Leitz Hugo-V T1.6 Pre-Asph ZeroOptik

Trudno znaleźć trzy bardziej zachwycające obiektywy niż Leica M z lat 60. i 70.: SUMMILUX 35mm f/1.4 (T1.6), 75mm f/1.4 (T1.5) oraz legendarna NOCTILUX 50mm f/1 (T1.1). Set rozbudowują 25mm f/1.4(T1.6) zbudowany specjalnie na bazie SUMMILUX 35mm z 1960 oraz 90 f2 (T2.1) SUMMICRON, który idealnie wydłuża set zachowując charakter.

Obiektywy wykorzystują egzotyczne, wysokowydajne szkła optyczne z grupy tzw. „ziem rzadkich”, w tym szkło lantanu, co pozwoliło osiągnąć niesamowite właściwości optyczne już ponad 60 lat temu! Choć niezwykle rzadko spotykane w obiektywach fotograficznych tamtego okresu, wszystkie te konstrukcje zostały zaprojektowane przez jednego człowieka – dra Waltera Mandlera, Ph.D. – co nadaje całemu zestawowi wyjątkowo spójny, charakterystyczny wygląd.

Model 35mm f/1.4 był bezkonkurencyjny pod względem jasności i ostrości w latach 60. i do dziś imponuje swoją charakterystyką. 75mm f/1.4 to bez wątpienia jeden z najpiękniejszych obiektywów portretowych, jakie kiedykolwiek powstały – i bez porównania bardziej malowniczy niż jakikolwiek 80mm czy 85mm. NOCTILUX 50mm f/1 to prawdziwa legenda. Nie należy mylić go z bardziej znanym i nowszym NOCTILUX-em 50mm f/0.95 – wersja f/1 pochodzi z lat 70.

Razem te obiektywy oferują obraz o unikalnym charakterze, niespotykanym w żadnym innym zestawie. Są ostre, ale mają też delikatną poświatę – subtelny efekt halacji znany wielu jako „Leica glow” – który niezwykle korzystnie wpływa na wygląd postaci i idealnie współpracuje z cyfrowymi matrycami. Flary są zjawiskowe, a bokeh posiada subtelną strukturę, która wygląda wyjątkowo niezależnie od punktu ostrości.

Obiektywy to absolutny rarytas ponieważ obecnie istnieją tylko 3 sety dostępne w wynajmie na świecie. Używane były min. w White Lotus S.3 oraz Pachinko S.2.